Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chińska nie całkiem fantazja

03 września 2022 | Plus Minus | Sylwia Czubkowska
NemPiotrwoz/Shutterstock
źródło: Rzeczpospolita
NemPiotrwoz/Shutterstock

Dzieci z całego świata śpiewają: „Obietnicą jest wspólny dobrobyt. Przełamujemy bariery, tworzymy historię. Świat, o którym marzymy, zaczyna się od ciebie i ode mnie. Przyszłość nadchodzi teraz. Pas i Szlak pokażą nam jak. Podzielimy się teraz dobrocią”.

Kiedy Pas i Szlak dociera do Europy, czerwone wino Europy jest dostarczane pod drzwi pół miesiąca wcześniej. Kontenery z Pireusu są wysyłane znacznie szybciej. Strefa Ekonomiczna Kanału Sueskiego zwiększa lokalny PKB. Chiński wiatr wieje przez pustynię. Whoo, Yi Dai Yi Lu, Pas i Szlak!”.

Zespół złożony z kilku dwudziestoparolatków wyśpiewuje te wersy w rytm lekko funkowej muzyki, w tle tańczą młode Chinki, jadą szybkie pociągi, robotnicy budują drogi, a dziewczęcy chór w czerwonych mundurkach dośpiewuje: „Wzajemna korzyść, wspólna odpowiedzialność i wspólny los”.

Ten niby spontanicznie nakręcony teledysk w 2017 roku był jednym z elementów wielkiej kampanii reklamującej Pas i Szlak, czyli oczko w głowie przewodniczącego Xi Jinpinga. Chodzi o połączenie komunikacyjne Azji z Afryką i Europą, usprawniające handel i komunikację lądem (kolejami i drogami) oraz morzem, a także towarzyszące temu powiązania cyfrowe i energetyczne. Był to jeden z pierwszych projektów ogłoszonych przez Xi, gdy objął władzę. Od początku Chiny lubią o nim mówić jako o „chińskim planie Marshalla” dla wszystkich, którzy włączą się w ten „wielki pas transportowy oplatający świat”.

Wizja rozpaliła polityków

Kiedy więc w 2017 roku odbywało się w Pekinie spotkanie głów 30 państw, które przystąpiły do projektu Nowego Jedwabnego Szlaku, władze Chin...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12360

Wydanie: 12360

Zamów abonament